Sunday, 12 January 2014

good morning, sunshine



Dzien dobry, sloneczka Wlasciwie jestem na nogach juz od 9 rano, ale dopiero teraz mialam czas aby tutaj wpasc- ale kto wie, pewnie jeszcze ktos z was lezy sobie pod kolderka, bo przeciez dzis niedziela ostani dzien wypoczynku. Ja musialam wstac "wczesniej" bo Brego musiala isc na poranny spacerek,  chociaz powinnien wychodzic wczesniej to on lubi sobie pospac dluzej. Pozniej powoli przygotowalam sie do nagraywania filmiku i na reszcie zjadlam porzadne sniadanie!

A jak tam u mnie? Hmm zgaduje, ze dobrze. Z piatku na sobote nocowalam u mojej kochanej Åsil i bylo bardzo milo i jak sami wiecie- smiesznie. Kolo 21 poszlysmy na sankia wlasciwie na cos czego nazywy nie znam po polsku....i poniewaz ona mieszka praktycznie calkiem w gorach jechalysmy droga we dwie i powiem ze bylo tyle smiechu, nie widzialysmy nic bo bylo i ciemno i predkosc byla tak szybka ze wiatr nie pozowalal otworzyc nam oczu haha. Na nastepny dzien rowniez poszlysmy zjezdzac ale tym razem zjezdzalysmy droga az na dol do miasta i mowie ze bylo tyle odpalow, smiechu przy tym jak sie wywracalysmy, tracilismy panowanie i tego wszytskiego! Pozniej spotkalysmy jej mame i mlodsze rodzentwo i bylismy w kawiarni♥ Bylo na prawde milo.









Czytam teraz ksiazke ktora dostalam od czytelinczki ktora bardzo pozdrawiam! Ksiazka Demi Lovato Badz swoja sila przez 365 dni jest na prawde inspirujaca i zachceca do pozytywnego myslenia.


No comments:

Post a Comment