Monday, 12 November 2012

cos wiecej o mnie-Polska czy Norwegia



Niby mieszkam w tej Norwegii, a jednak na moim blogu nie wspominam nic o tym kraju. Najczescie pokazuje tylko zdjecia przyjaciolek , wiec dzis zdecydowalam sie napisac a raczej odpowidziec na czesto zadawane pytania .Mianowicie wybrala byc Polsce czy Norwegie?


Nawet nie wiecie ile razy bylam hejtowana za to, ze niby wyrzeklam sie swojego ojczystego kraju, ale czy moglam wyrzec sie swojego kraju tylko dla tego iz mieszkam w Norwegii i podoba mi sie tutaj? otoz dla nie ktorych tak. Kiedy mieszkalam w Polsce nigdy nie narzekalam. Podobala mi sie moja szkola i ogolnie moje zycie wydawalo by sie byc idealne. Jedyne czego nie dostrzegalam bylo to , ze razem z moja  mama ,siostra i rowniez babcia (plus tata kiedy przyjezdzal z Norwegii) cisnelismy sie w  malym mieszkanku nie majac  na nic miejsca. Nigdy nie narzekalam tez na to , ze nie bylo nas stac na wszelkie wygody. Jednak kiedy wyjechalam do Norwegii , mam swoj wlasny pokoj(kiedys dzielilam go z siostra) dodtakowe pieniadze  na rozne lepsze zakupy w koncu moge powiedziec , ze jednak w Polsce nie bylo mi tak koloro. Nie nazywajcie mnie wiec rozpieszczonej bo nei dziwcie sie , ze kiedy w koncu moge sobie pozwolic na cos lepszego topo prostu to robie. Jednak najgorszym minusem jest to , ze nie mam mojej rodzinny i Sary przy sobie.
Osob z ktorymi przez te 11 lat spedzalam kazda moja chwile . W Polsce z Sara bylysmy nie rozlaczne. Ona jadla obiad u mnie albo ja u niej. Wszedzie bylysmy razem kiedy ktos zapytal by mnie wtedy kim jestem odpowiedziala bym najlepsza przyjaciolka Sary. Nie moge opisac ile dla mnie znaczyla i znaczy nadal. Teraz kiedy to pisze zaczyna mnie bolec , ze nie ma mnie przy niej.
Brakuje mi tez samego miejsca. Gorlic.Mojego miasta. Zatlaczonych polskich ulic i polskich sklepow. To wysztko teraz zastapilo norweskie sklepy, puste norweskie ulice. A jednak dobrze mi tu. Mam Andrea, ktora rowniez jest dla mnie jak siostra. Ale przez kika dni zastanawilam sie czy gdy by ktos zaproponowal mi ladny , duzy dom w Gorlicach nie wrocila bym. Coz szkoda by mi bylo tych 2 lat w tym magicznym kraju ale czy tesknota za rodzina i przyjaciolmi nie byla by silniejsza? nie potrafie na to odpowiedziec.Wiem tylko , ze mimo tych wszystkich rzeczy nie wrocila bym to tego ciasnego mieszkanka.

No comments:

Post a Comment