Sunday, 20 October 2013

danger


hei laleczki!
Ten tydzien byl wyjatkowo udany ale i meczacy! Mialam nie az tyle nauki, ale za to sporo czasu spedzalam razem z moimi przyjaciolmi, niemal codziennie po szkole bylam z Åsil. W srode byla u mnie w domu, i po prostu od dawna nie mialam takiej glupawki. Lezelysmy sobie na lozku i nagle zaczelysmy sie bic, tak niby na zarty ale po prostu az tak sie smialam, ze lzy zaczely leciec mi  po policzkach. Tluklysmy sie jak glupie, a potem jeszcze jakies wyzwiska. Nie zrozumcie mnie zle, to nie jest jakas klotnia tylko nasze wyglupy haha.
W czwartek byl taki pokaz mody, wiec oczywiscie tez na nim bylam, troche wczesniej z niego wszylismy i stwierdzilismy ze pojdziemy sobie i zadzwonimy do czyjegos domu poczym uciekniemy. Bylo juz ciemno , wiec klika moich kologow zadzwonilo do domu a ja z Åsil i innym kolegom czekalismy jak zadzwonili zaczelismy uciekac i tak biegniemy a tu nagle psy szczekaja i moj kolega taki niby odwazny a tu nagle "Psy!!!" i taki odwrot hahaha myslam ze nie wytrzymam. Tak bieglismy, ze nagle nie wiem kiedy ale sie rozdzielilismy wiec taka troche panika z Åsil, ale nic takiego sie nie stalo. Wrocilismy na pokaz mody a potem wrocilam do domu kolo 22 :) Za to w piatek spalam u Åsil i razem zajmowalysmy sie jej mlodszym rodzenstwem bo ich rodzicow nie bylo, duzo smiechu i ogolnie milo spedzony czas :)
Ten tydzien zapowiada sie nie co bardziej szkolnie, w wtorek mam sprawdzian z chemi co jest dla mnie wielka czarna magia a w srode z angielskiego. Dlatego na pewno caly jutrzejszy dzien spedze przed ksiazkami no ale jak trzeba to trzeba :)

No comments:

Post a Comment