Heii, teskniliscie? Bo ja na prawde tak, ale mialam takie dziwne uczucie kiedy chcialam cos do was napisac ale kiedy bylam juz przy pisaniu posta po prostu nie mialam zielonego pojecia co moge wam powiedziec dlatego dawalam sobie spokoj. Dzis mam wolne dlatego tez leze teraz sobie w lozku zjadajac 3 kawalki brownies na sniadanie i pisaniu do was.
Ten tydzien roznil sie od innych, poniewaz przez 3 dni mialam praktyki na farmie. Wiem wiem, to wydaje sie dziwne dla was, u was takiego czegos nie ma, ale nie w calej Norwegii takie cos istnieje. W kazdym razie bylismy przydzieleni w pary ja akurat bylam z moja kolezanka z klasy. Przydzielili nas na jedna farme dosyc daleko w gorach, ale na szczescie moja mama i jej tata nas odwozili. Na miejscu czekala na nas pani ktora jest posiadaczka tej farmy. Po oprowadzeniu przydzielala nam jakies zadania, najczesciej zajmowalysmy sie malym owieczkami bez mamy i powiem wam szczerze, ze pokochalam to zajecie bo male owieczki sa cudowne. Na poczatku balam sie, bo wiedzialam ze takie rzeczy nie sa dla mnie i duze owce mnie przerazaly ale ku mojemu zdziweniu szybko sie oswoilam i nie mialam problemu z zadnym zadaniem jakie nam przydzielala. Bylo tam tez 7 psow ktore tez pokochalam. Mialam kilka sytuacji kiedy tak na mnie skakaly, ze spadlam na ziemie a kiedy juz wszystkie zaczely mnie lizac i cieszyc sie jak durnie nie mialam szansy sie podniesc. Psow nie boje sie wcale, dlatego fakt ze stalo nademna 7 psow wrecz mnie cieszyl. Chyba za tymi pieskami bede tesknic najbardziej.
A tak pozatym to pogoda w ciagu kilku ostatnich tygodni byla na prawde ladna co oznaczalo duzo wyjsc na dwor ze znajomymi. Ahh coraz bardziej zaczynam czuc lato!
A jak wam mija ten tydzien?
No comments:
Post a Comment