heeei ♥
Ohh w wesolym miasteczku bylo swietnie (!!!!) szkoda,ze nie mam zadnych zdjec no , ale wczoraj po wesolym miasteczku bylam jeszcze u znajomych rodzicow . Maja dwoje dzieci (dziewczynka 6 lat i chlopczyka 8 czy 9 lat) Tjjja Lucy w roli nanki ...mala ciagnela mnie za nogi po calym domu i dusila. Dosyc energiczna 6 latka z niej. Ale i tak jest slodka i fajna♥ Wrocilam do domu i znowu polozylam sie spac po 00:00. Dzis pogoda byla tak cudowna , ze wyszlysmy z mama i z Brego na 2 godzinny spacer (moze 2 i pol) i to caly czas pod gorke !! Teraz nie czuje nog , ale za to siedze sobie z kubkiem herbaty w reku i z gossip girl. What a life♥
Jednak cudownie bylo tak isc kiedy wszedzie pelno bylo kolorowych lisci iszumiacy wodospad :)
a o to co zrobil Brego jak tylo wrocil do domu: